Ku szczytom Tatr

 

Kiedy po kilku dniach szaleństw na stoku chciałoby się spróbować czegoś innego, wielu narciarzy i snowboardzistów spogląda wysoko – ku szczytom gór. Tam, w pełnym słońcu i zimowej krasie czekają nowe wyzwania, z którymi niejeden chce się zmierzyć. Fanom zimowych, górskich wędrówek koleje PKL mają wiele do zaoferowania...

 

Najlepsza Turystyka w:

Kasprowego Wierchu nie trzeba reklamować – to jeden z najpopularniejszych szczytów w polskich Tatrach. Przyciąga on nie tylko wspaniałymi panoramami surowych, tatrzańskich grani, ale również jest świetnym miejscem wypadowym do pieszych i skiturowych wypraw po zimowych szlakach.Granią w kierunku wschodnim szlak prowadzi przez Świnicę na Orlą Perć. Zejść można również do malowniczego schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. W kierunku zachodnim Tatry otwierają się Czerwonymi Wierchami i Giewontem, u stóp których na turystów czekają schroniska na Hali Kondratowej i w Dolinie Kościeliskiej. Widoki,które można podziwiać z Kasprowego, nie mogą równać się z niczym.

Jaworzyna, dumnie górująca nad Krynicą, przyciąga wielu turystów i spacerowiczów. Na szczycie (gdzie dostać się można kolejką gondolową) zlokalizowany jest węzeł szlaków, umożliwiający dalsze i bliższe wędrowanie właściwie we wszystkich kierunkach.

Przez Jaworzynę przechodzi główny szlak beskidzki (znaczony na czerwono), który ciągnie się od Bieszczad aż w Sudety. Dojdziemy nim na Halę Łabowską i dalej, w kierunku Rytra oraz Rycerzowej. Podążając za nim na wschód wkrótce znajdziemy się w Mochnaczce Niżnej: to tu kończy się Beskid Sądecki i zaczyna Beskid Niski.

Z Jaworzyny zejść można również do okolicznych miejscowości wypoczynkowych. Czarnym szlakiem z pobliskiej Przełęczy pod Bukową dotrzemy do Szczawnika, zielony ze szczytu Jaworzyny sprowadzi nas do Złockiego i do Muszyny. Dwie znakowane trasy piesze kończą się w Krynicy, u stóp góry: zielona przy dolnej stacji kolei, czerwona (nieco dłuższa) w centrum miasteczka pod Górą Parkową. Jeżeli planujemy dłuższą wędrówkę, idąc za szlakami dotrzemy nawet do Tylicza, Wierchomli i Wojkowej