Relaks po góralsku

 

Zakopane to raj dla miłośników góralskiej kultury i kuchni. Gdzie, jak nie pod Tatrami, skosztować można oryginalnych oscypków, serów owczych i prawdziwej kwaśnicy?

Okolice Gubałówki są miejscem, gdzie góralski folklor spotkać można każdego dnia. Przy dolnej stacji kolejki znajduje się wiele sklepików i targ oferujący wyroby rękodzieła ludowego i pamiątkowe drobiazgi. Kupić tu można ciupagi, góralskie ozdoby i wiele pamiątek z logo Zakopanego. Na targowisku górale sprzedają owcze skóry i wyroby z wełny. Tylko tutaj można dostać prawdziwe wełniane skarpety, które przydadzą się i na narty, i na zimowe spacery. 

 

Zrelaksujesz się w ośrodkach:

Brak treści

Niedaleko Gubałówki i Kasprowego Wierchu zmęczeni górskimi wędrówkami turyści znajdą wiele regionalnych karczm, zbudowanych w góralskim stylu. Królują w nich podhalańskie dania, a regionalna muzyka tworzy niesamowity klimat. Zmarzniętych gości rozgrzeje bogato okraszona kwaśnica i gorąca herbata (oczywiście po góralsku). Po niej koniecznie trzeba spróbować podhalańskich specjałów: bryjki, hałusków, moskoli oraz wyrobów pasterskich: żentycy, bundza (bunca) i oscypków. Te ostatnie w Zakopanem są przyrządzane przynajmniej na kilka sposobów. Kupić je można właściwie wszędzie, również na szczycie Gubałówki. Dla narciarzy to idealna przekąska w trakcie relaksu.

Będąc na Podhalu nie sposób ominąć wydarzeń i festiwali folklorystycznych, które w stolicy polskich Tatr odbywają się bardzo często. Góralskie kapele przygrywają gościom wieczorami w karczmach, a w lecie odbywa się także mnóstwo imprez na świeżym powietrzu. W pięknej oprawie ośnieżonych szczytów pozostają one na długo w pamięci i przywołują miłe wspomnienia, niczym przywożone spod Tatr pamiątki.